Poszukując umywalki i szafki pod umywalkę natknęłam się w jednym z lokalnych sklepów łazienkowych na markę Defra. Zestaw, który widziałam całkiem mi się podobał, ale nie pasowało w nim coś mojemu P, a i opinii w necie było mało, w tym jedna mocno krytyczna. Jakiś czas później na stronie internetowej tego producenta wśród typowych mebli łazienkowych odkryłam kolekcję Op-arty.
Kolekcja została zaprojektowana przez Olgę Mężyńską i Milenę Wójcik. Ich praca została doceniona w konkursie Dobry Wzór 2014.
Trzeba przyznać, że inspirowana latami sześćdziesiątymi kolekcja to mały powiew świeżości na rynku mebli łazienkowych. Podejrzewam, że to ta kategorii produktów, które się albo kocha, albo ich nienawidzi. Ewentualnie jeszcze "tak brzydkie, że aż ładne" lub odwrotnie.
Już dawno temu napisałam do producenta z pytaniem czy meble te są już w sprzedaży. Ponoć są, ale niestety na stronie nie ma katalogu w PDFie, jak w innych kolekcjach. Jeżeli więc należycie do fanów i jesteście zainteresowani szczegółami - pozostaje Wam chyba pisać maila ;)
O Op-arty napisano:
Specyficzny charakter mebli sprawia, że mogą doskonale uzupełnić nie tylko przestrzenie łazienkowe.
I tu muszę się zgodzić - komoda na ukośnych nóżkach wyglądałaby dobrze i w przedpokoju, i jadalni. Omg, właśnie wyobraziłam sobie na niej szklanki, kieliszki, lemoniadę w retro słoju, kolorowe słomki... Dajcie mi tę komodę, bo chcę z niej zrobić bar!
Co sądzicie? Jesteście sceptyczni? Nie możecie się tym meblom oprzeć? Gdzie poza łazienką widzielibyście kolorowe krzywe nóżki? Dajcie znać!
Śpijcie dobrze!
I pamiętacie o konkursie ;)
Zdjęcia: defrra.pl, sanimex.pl
Sądzę, że w niejednym pomieszczeniu meble te znalazłyby zastosowanie (przynajmniej u mnie) ;)
OdpowiedzUsuńWizja nadania lekkości takiej oto komody poprzez energetyczny kolor nóżek nie jest mi obca :D
Natomiast do swojej łazienki bym tego typu mebli nie zastosowała ze względu na brak miejsca na... nóżki ;)