środa, 18 czerwca 2014

Wdziej to! - nowości już w sprzedaży

O Wdziej to! pisałam już tutaj. W końcu możemy zobaczyć pierwsze efekty pracy :) 
Po więcej informacji odsyłam na fanpage

Bluza
Nosiłabym! Szkoda, że jest tylko jedna sztuka, która sięga mi pewnie do kolan ;)
 

poniedziałek, 16 czerwca 2014

Kartka od Ciebie - zaproszenia ślubne

O zaproszeniach ślubnych miałam napisać post już jakiś czas temu, ale pomyślałam "Poczekam, zobaczę, może wrzucą na stronę wybraną przeze mnie wersję kolorystyczną, żebym nie musiała pokazywać naszych zaproszeń". Tak też się stało, więc pokazuję poniżej zdjęcia ze strony sklepu :)  
Panuje ostatnio moda na tematyczne śluby i takie też zaproszenia. Mają one odzwierciedlać osobowość lub zainteresowania Narzeczonych. Ok, nam też się takie podobały, ale jesteśmy chyba zbyt nudni bo nie ma motywu, który byłby dla nas charakterystyczny. Jasne, lubię podróże, ale skoro nigdy nie opuściłam Europy to motyw podróży byłby mocno naciągany. 
Z drugiej strony, klasyczne kremowe zaproszenia z rysunkiem kwiatów albo z gołąbkami też do mnie nie przemawiają. 


Poważniej rozważaliśmy Robimy Śluby i Decorisus. Pierwsza opcja: Bardzo ładne zaproszenia, ale wszystkie z silnym motywem przewodnim. Jedyne uniwersalne "Serduszko" co prawda jest bardzo ładne, ale może wręcz zbyt surowe? Ceny zależne od projektu i papieru - od 6 do 17 zł. 
Decorisus to opcja masowa - mają mnóstwo różnorodnych zaproszeń i salony w Warszawie, Wałbrzychu i we Wrocławu. Wybraliśmy się więc na Białostocką (super klatka schodowa!), ale niestety ani obsługa, ani jakość zaproszeń nie były dość przekonujące. O ile kwadratowe zaproszenia są typowej wielkości, to prostokątne są tak małe, że z trudem da się przeczytać treść zaproszenia. 

Szukałam więc dalej aż trafiłam na stronę sklepu Kartka od Ciebie. Zaproszenia podobne do tych z Decorisus, choć nieco mniej projektów mi się podoba. Ale od razu trafiłam na coś, co uznałam za dobre i zdecydowałam "Jeśli nie znajdziemy nic innego, bierzemy rower!". Postanowiliśmy tylko zmienić żółć na ostry róż. Wybraliśmy się do salonu przy Żelaznej, ustaliliśmy treść i kolory (nie mieli na wystawie wybranej przez nas wersji kolorystycznej, ale byłam pewna, że będzie super ;) ) i usłyszeliśmy, że gotowy projekt dostaniemy mailem za kilka godzin, a zaproszenia będą do odbioru mniej więcej w tydzień po zatwierdzeniu projektu. Po krótkiej wymianie mailowej i zatwierdzeniu projektu przygotowaliśmy się na tydzień oczekiwania, a tymczasem zaproszenia były do odbioru już 2 dni później :) 

czwartek, 12 czerwca 2014

Kimmidoll - wygrana na blogu zajacetrzy.blogspot.com

 Trzy krakowskie Zające sprawiły mi niemałą niespodziankę. W organizowanej przez nie rozdawajce wygrałam laleczkę Kimmidoll! To 10,5 centymetrowa figurka, Kaona, która ma symbolizować przyjaźń.